Mówi się, że czasami tworzymy to co sami chcielibyśmy odbierać. Tak więc Lambaland chcąc nie chcąc najprawdopodobniej jest zbitkiem najbardziej ulubionych elementów ze znanych w popkulturze światów fantasy.

Na pewno znajdzie się tu motywy walki dobra ze złem, szlachetnych ludzi opierających się pokusom ciemności, niczym we Władcy Perścieni. Na pewno pokażą się też jednak części świata, które prawdziwie moralny człowiek omija szerokim łukiem, żeby nie narażać swojego sumienia jak to miał nieszczęście doświadczać niekiedy Geralt z serii Wiedźmin. A i nie zabraknie, miejmy nadzieję, zwykłego radosnego piękna pochodzącego z różowych drzew, baśniowych stworzeń i prawych ludzi kroczących przed siebie bez zawahania, z pieśnią na ustach i tobołkiem w garści.

Tak więc w skrócie Lambaland to kolorowy, radosny świat przepełniony najróżniejszymi różnościami, od różowych drzew i błędnych rycerzy począwszy, aż na mrocznych, brudnych miejskich uliczkach wypełnionych nieprzejednanymi fanatykami skończywszy.

Lambaland | Ważnych Jest Wielu | Wzięci Znikąd – Prolog i rozdział I